Wczytuję dane...

Pożar fotowoltaiki - odzielamy fakty od mitów

Popularność paneli fotowoltaicznych siłą rzeczy wzbudza rozliczne dyskusje, nie tylko w związku z opłacalnością czy aspektami technologicznymi, ale również kwestią bezpieczeństwa. Jedną z pojawiających się w przestrzeni publicznych obaw jest ewentualność pożaru instalacji fotowoltaicznej. Czy rzeczywiście istnieje takie ryzyko? Na ile jest to powszechne zjawisko? Odpowiedzi na wszystkie wątpliwości znajdziesz w poniższym artykule.

Statystyki w Polsce i zagranicą

Według statystyk pożarowych Komendy Głównej Straży Pożarnej tylko w 2019 roku odnotowano przeszło 153 tys. pożarów na terenie całej Polski. Niecałe 32 tys. z tych zdarzeń dotyczyło budynków mieszkalnych. Zgodnie z danymi dostępnymi na stronie gov.pl – ponad 5,7 tys. „domowych” pożarów w 2019 roku wynikało z „wad urządzeń i instalacji elektrycznych”. Problemem nie są jednak nowoczesne systemy fotowoltaiczne, tylko przestarzałe instalacje elektryczne, szczególnie w starszym budownictwie. Korzystamy ze znacznie większej liczby urządzeń niż dawniej, a przestarzałe systemy nie wytrzymują tego obciążenia.

Trudno natrafić na oficjalne dane dotyczące pożarów w Polsce, których przyczyną jest zapłon instalacji fotowoltaicznej. Nie należy jednak snuć zbędnych podejrzeń – wynika to po prostu z incydentalności takich zdarzeń. Są one niezwykle rzadkie i statystycznie trudne do uchwycenia. Udowadniają to zresztą dane zebrane w innych krajach, znanych z szerokiego zastosowania fotowoltaiki:

  • w brytyjskim raporcie „Fire and Solar PV Systems – Investigations and Evidence in July 2017” odnotowano 58 przypadków pożaru na rynku… ok. 1 mln instalacji fotowoltaicznych, a tylko 17 z tych incydentów miało poważniejszy charakter,
  • kilka lat temu analogiczną analizę przeprowadził niemiecki Instytut Systemów Energetyki Słonecznej wraz z TÜV Rheinland – okazało się, że pożar dotknął jedynie 0,016% wszystkich instalacji fotowoltaicznych w kraju.

Technologia i stopień zaawansowania testów jakościowych każą optymistycznie spoglądać w przyszłość. Już kilka – kilkanaście lat temu zapłon instalacji PV był bardzo mało prawdopodobnym incydentem, umownym promilem w statystyce – a dzięki rozwojowi całej branży możemy czuć się jeszcze bezpieczniej.

Nie oznacza to jednak, że należy bagatelizować ewentualność wystąpienia pożaru domowej instalacji solarnej. Ta wciąż jest możliwa, ale niekoniecznie ze względu na ukryte wady produktowe czy niską jakość paneli.

Jak nie dopuścić do pożaru instalacji fotowoltaicznej?

Instalacja fotowoltaiczna jest instalacją elektryczną, a więc potencjalnie może dojść do jej awarii, włącznie z samozapłonem, który bywa przyczyną poważniejszego pożaru. Należy zatem zrobić wszystko, aby zapobiec ewentualnemu zagrożeniu.

Podstawą jest wybór zaufanej, rzetelnej, doświadczonej i profesjonalnej firmy montażowej. Projektowanie i zakładanie systemów solarnych wymaga uprawnień, dlatego należy uważać na wszelkie oferty w podejrzanie niskich cenach bądź składane przez mało transparentne podmioty.

Złą praktyką jest szukanie rzekomych oszczędności na materiałach. Abstrahując od kwestii wydajności czy żywotności urządzeń, niewłaściwy dobór lub kiepska jakość elementów montażowych może być przyczyną awarii, włącznie z zapłonem na skutek tzw. łuku elektrycznego (wyładowania między przewodami). Projektanci i wykonawcy instalacji fotowoltaicznej mają obowiązek zadbać o optymalny wybór przewodów, szybkozłączek, rozłączników czy innych zabezpieczeń. Istotną rolę odgrywa rozprowadzenie kabli i dokładna analiza lokalizacji dla systemu solarnego (dachu, podłoża).

Wreszcie, z instalacji fotowoltaicznej należy korzystać ściśle według zaleceń producentów urządzeń oraz firmy odpowiedzialnej za wykonanie inwestycji. Dobrą praktyką jest posiadanie gaśnicy czy znajomość podstawowych zasad zachowania na wypadek pożaru. Możesz też zdecydować się na ubezpieczenie instalacji fotowoltaicznej, co oznacza wydatek rzędu kilkuset zł w skali roku.

Co jeszcze należy wiedzieć o pożarach fotowoltaiki?

W sieci możesz spotkać się z różnymi opiniami na temat fotowoltaiki, choć część z nich jest zwyczajnie fałszywa. Rzekomo duże ryzyko samozapłonu paneli fotowoltaicznych to jednak zwyczajny „fake”. Jeśli dochodzi do pożaru (jak wspomnieliśmy – to incydent i odstępstwo od normy), przyczyną jest zdarzenie w rodzaju wyładowania elektrycznego czy ekstremalny błąd na etapie montażu i doboru zabezpieczeń. Jeśli jednak projekt i wykonanie instalacji spełniają obowiązujące normy, nie ma podstaw do obaw.

Dodajmy też, że znowelizowane we wrześniu 2020 roku prawo budowlane wymaga też zgłaszania Państwowej Straży Pożarnej wykonania wszystkich instalacji o mocy znamionowej powyżej 6,5 kW. Więcej przeczytasz w artykule na stronie gov.pl.

Podsumowanie

  • Zaufaj profesjonalnej firmie odpowiedzialnej za projekt i montaż instalacji fotowoltaicznej.
  • Wybieraj certyfikowane urządzenia i elementy montażowe renomowanych producentów.
  • Poznaj podstawy działania instalacji PV i korzystaj z niej zgodnie z zaleceniami.
  • Pamiętaj o regularnym serwisie i prawidłowej konserwacji urządzeń, jak również o możliwości ubezpieczenia systemu na wypadek jego zniszczenia.